Muzyka żydowska z Łodzi i Odessy. Latające roztocza. Teatr w opuszczonych mieszkaniach przy Piotrkowskiej. Za nami pierwszy weekend festiwalu Łódź Czterech Kultur - relacja w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Festiwal otworzył w piątek wieczorem spektakl "Big Bang" w wykonaniu Plasticiens Volants. Francuska grupa przyciągnęła na rynek Manufaktury kilka tysięcy osób. Tylko część zrezygnowała, gdy w połowie widowiska zaczął padać deszcz. Łodzianie zobaczyli poetycką opowieść o stworzeniu świata. Nad rynkiem Manufaktury pojawiły się olbrzymich rozmiarów balony - kolorami i kształtami przywodzące na myśl postaci ze "Stworzenia świata" Witkacego. Jedne przypominały skorupy ślimaków, inne - roztocza, rybę, a nawet smoka. Między istotami toczyła się niejednoznaczna gra, co chwilę przeradzająca się w taniec lub walkę, w wyniku której jedne balony zmieniały kształty albo ginęły pożarte przez konkurentów. Zła pogoda sprawiła także, że sobotni występ gitarzysty Raphaela Rogińskiego i multiinstrumentalisty Borisa Malkovsky'ego przeniesiono z ogrodu do wnętrza pałacu Poznańskiego. Sala lustrzana wypełniła się po brzegi. Koncert "Muzyka