EN

25.06.1963 Wersja do druku

Pierwszy dzień wolności

Oto znowu pozycja z repertuaru Teatru TV, o której będzie się długo pamiętać. Zasługa przede wszystkim samego tekstu - doskonałej sztuki Leona Kruczkowskiego - gdzie sytuacja, doskonała fabuła, są tylko punktem wyjścia do pokazania "próby charakterów" i konfliktów nurtujących współczesnego człowieka. Sztuka z podtekstami, brzemienna w myśli, które trzeba sobie dopowiedzieć. Takie właśnie, wielowymiarowe, bogate w prawdę psychologiczną utwory - telewizja przyjmuje najlepiej, to przecież "okienko do myślenia", a nie fotoplastikon. Trzeba powiedzieć, że Adam Hanuszkiewicz zrobił wiele, by nadać przedstawieniu klarowny telewizyjny kształt. Skróty i jedność miejsca na pewno znacznie ułatwiły odbiór. Zachowano przy tym podstawową dla telewizji zasadę: tu nie trzeba tak wiele mówić, jak w teatrze, tutaj widz twarz w twarz z aktorem szybciej pojmuje, więcej dostrzega, tu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pierwszy dzień wolności

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Łódzki nr 150

Data:

25.06.1963

Realizacje repertuarowe