SEZON 1977/78 rozpoczął Teatr im. Stefana Jaracza przedstawieniem zrealizowanym jeszcze przed wakacjami za dyrekcji Krzysztofa Rościszewskiego, czyli "Domem Bernardy Alba" hiszpańskiego poety i dramaturga Federico Garci Lorki. Napisał tę sztukę Lorca u schyłku życia. Historia siedmiu kobiet zamkniętych w murach jednego domu, nie rezygnując z mrocznej obyczajowości hiszpańskiej, przynosi nam coś więcej. Pokazuje jaką cenę trzeba płacić za dobrowolną izolację, jak natura ludzka buntuje się przeciwko narzuconym więzom. Kobiety z "Domu Bernardy Alba" pragną czegoś innego, pragną swobody, powietrza, mężczyzn. Uciekają poza mury domu, jedne w sposób dosłowny, drugie myślą. Ale więzy środowiskowego obyczaju są zbyt silne, zakorzenione i próba ostatecznego zerwania z domem musi skończyć się tragicznie. Dlaczego tak się dzieje? Czy za wszystko winić należy Bernardę Albę, stojącą na straży odwiecznych praw środowiska? Sztuka nie daje na t
Tytuł oryginalny
Pierwsze premiery
Źródło:
Materiał nadesłany
Warmia i Mazury nr 1