"Pakujemy manatki" w reż. Artura Tyszkiewicza w Teatrze im. Osterwy w Lublinie. Pisze Anna Fit w Gazecie Wyborczej - Lublin.
W sobotę mieliśmy okazję zobaczyć jubileuszową, 500. premierę w lubelskim Teatrze im. Juliusza Osterwy. "Pakujemy manatki. Komedia na osiem pogrzebów" w reżyserii Artura Tyszkiewicza zafundowała zasiadającym na widowni emocjonalny rollercoaster i okazała się dobrym pretekstem do snucia refleksji nad życiem i przemijaniem - jakkolwiek górnolotnie to brzmi. Reżyser już po raz trzeci zmierzył się z twórczością Hanocha Levina, a po raz pierwszy sprowadził ją na deski lubelskiego teatru. Udowodnił tym samym, że twórczość izraelskiego dramaturga jest bardzo uniwersalna, a w jego postaciach każdy z nas może doszukać się cząstki siebie. W ciasnej i dusznej prowincji krzyżują się charaktery i życiorysy postaci, które nie za bardzo potrafią kierować swoim życiem. Spotykamy m.in. często zaglądającą do lodówki kobietę, której planem na najbliższą przyszłość jest sprowokowanie wymiotów, rodzinę, która za wszelką cenę próbuje pozbyć si�