"Granice" Julii Holewińskiej w reż. Bartka Frąckowiaka w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Jarosław Reszka w Expressie Bydgoskim.
"Granice" - nowy spektakl Teatru Polskiego może stać się artystycznym wydarzeniem wiosny To kamyczek nie tylko do politycznego ogródka w Polsce. Najbardziej dostaje się unijnym biurokratom, zwłaszcza z agencji Frontex. Ostatnio Belgia zamknęła granicę z Francją, by zapobiec przepływowi imigrantów z obozów dla w Calais i Dunkierce, skąd wszelkimi sposobami usiłują dostać się do Wielkiej Brytanii. Niemieckie media podały, że w ich kraju co ósmy imigrant znika z radarów urzędów - nie dociera do ośrodka, w którym miał zamieszkać. Tak życie dopisuje kolejne akty do tekstu "Granic" Julii Holewińskiej, na podstawie którego powstał spektakl w Teatrze Polskim. Premierę miał w sobotę. Punktem wyjścia dla "Granic" stał się artykuł dwóch socjologów z niemieckich uczelni, opublikowany w 2010 r. Twierdzą, że unijne granice, wbrew pozorom, są przepuszczalne i porowate. Jest to sytuacja zaaranżowana przez Brukselę w celu gromadzenia i odpowiednieg