- Wygląda na to, że już zawsze będę debiutantką. Gdy biorę się za kolejny projekt, to okazuje się on debiutem w jakiejś dziedzinie. Ale uwielbiam musicale i już od dawna myślałam o tym, aby zmierzyć się z taką formą - mów MAGDALENA PIEKORZ, reżyserka "Olivera!" w chorzowskim Teatrze Rozrywki.
Z reżyserką Magdaleną Piekorz rozmawia Regina Gowarzewska-Griessgraber Spektakl "Oliver!" w chorzowskim Teatrze Rozrywki, który będzie miał premierę już w sobotę, 25 kwietnia, jest pani debiutem musicalowym. - Wygląda na to, że już zawsze będę debiutantką. Gdy biorę się za kolejny projekt, to okazuje się on debiutem w jakiejś dziedzinie. Tu jednak przetarła mi już drogę realizacja charytatywnego przedstawienia "Królewna Śnieżka", wyprodukowanego przez Polskę Dziennik Zachodni. Nie było ono co prawda musicalem, ale jednak rozbudowanym spektaklem muzycznym. To w dużej mierze zadecydowało, że dyrektor Teatru Rozrywki Dariusz Miłkowski powierzył mi realizację musicalu. Lubi pani musicale? - Uwielbiam, i już od dawna myślałam o tym, aby zmierzyć się z taką formą. Kiedy tylko mam okazję, to staram się oglądać ciekawe realizacje. Na przykład na Broadwayu widziałam "Producentów" i "Mamma Mia!". Mam swoje ulubione musicale i na pewno "Olive