"Nie wierzę w śmierć" wg o. Wacława Oszajcy w reż. Tomasza Kaczorowskiego w Teatrze Miniatura w Gdańsku. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Miała być baśń dla młodzieży, powstał moralitet dla dorosłych. Najnowsza premiera Teatru Miniatura "Nie wierzę w śmierć", zrealizowana na podstawie tekstu o. Wacława Oszajcy, w reżyserii Tomasza Kaczorowskiego - to piękny, mądry i wzruszający spektakl. Jego największym atutem jest scenografia gdańszczanki Agnieszki Wielewskiej. Inspiracją do napisania sztuki stała się legenda o gotyckiej rzeźbie Chrystusa na krucyfiksie z Grupy Ukrzyżowania w bazylice Mariackiej. Ponoć mistrz, który ją wyrzeźbił, aby oddać najwierniej wyraz cierpienia i mękę Chrystusa przybił do krzyża ukochanego córki. - W tym zapomnianym przez ludzi miejscu, ale chronionym przez Boga, może diabła, kto wie, żył człowiek, który chciał ludzkiej twarzy nadać boski kształt. Dziś sądny dzień. Jom Kippur - mówią głosy. I tak zaczyna się ta, prawie kryminalna opowieść, o zbrodni, przebaczeniu i przekraczaniu granic sztuki. Matka zamordowanego Erazma (w tej roli niezw