"Biedronki powracają na ziemię" w reż. Piotra Kruszczyńskiego w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu. Pisze Katarzyna Kamińska w Gazecie Wyborczej - Wrocław
Jedynie marzenia trzymają przy życiu zdegenerowanych bohaterów spektaklu "Biedronki powracają na ziemię". Piotr Kruszczyński stworzył opowieść, która nie tylko jest obrazkiem z życia rosyjskiej stolicy, ale też historią o wewnętrznym pięknie, które jest w nas niezależnie od okoliczności. Sigariew, jeden z najciekawszych młodych rosyjskich dramaturgów, pierwszy raz wszedł do teatru w dniu premiery swojej sztuki. Nie wierzy w misję literatury, nie interesuje go publicystyka, nie kręci go moskiewski blichtr. Interesuje go prowincja, na której wyrósł i której nie zamierza opuścić. To jednak nie sielankowy krajobraz dzieciństwa, a sterana życiem, szara Rosja. Bohaterowie spektaklu to grupa młodych degeneratów, mieszkających w ostatnim bloku opuszczonego osiedla. Z ich okien rozciąga się widok na cmentarz. Żyją ze sprzedaży kradzionych blaszanych nagrobków, prostytuują się, smutki zagłuszają alkoholem, narkotykami i przemocą. Jednak wśród p