EN

31.01.2007 Wersja do druku

Piękny i gorzki zawód aktora

- Sporo historii zaczerpnęliśmy z życia i osobistych doświadczeń, wykorzystaliśmy mnóstwo autentycznych anegdot. Igor Śebo, pisząc tekst, zostawił też miejsce na improwizację - mówi ROBERT TALARCZYK o przedstawieniu "Pomału, a jeszcze raz" zaproszonym do warszawskiej Polonii.

Jutro i w piątek w Teatrze Polonia zobaczyć będzie można "Pomału, a jeszcze raz!" z chorzowskiego Teatru Rozrywki. To sztuka stworzona przez polskiego reżysera, słowackiego autora i czeskiego kompozytora. Jak do tego doszło? Robert Talarczyk [na zdjęciu w środku]: - Chorzowskie aktorki Elżbieta Okupska i Maria Meyer na Festiwalu Piosenki Chansonfest w Zagrzebiu poznały aktora i dramaturga Igora Śebo urodzonego na Słowacji, ale od lat mieszkającego w Pradze. On zdecydował się napisać tekst, ja zająłem się reżyserią. Skomponowanie muzyki powierzyliśmy przyjacielowi Igora - Jifiemu Touparowi. Postanowiliśmy opowiedzieć o zawodzie aktora - pokazać, że jest piękny i gorzki zarazem. Akcja naszej sztuki toczy się w teatrze. Bohaterowie, czyli Ela, Marynia, Robert i Janusz, przygotowują własny spektakl... Zabawne sytuacje w tym spektaklu wynikają z kulturowych i językowych różnic między Polakami, Czechami i Słowakami. Mamy wiele wspólnych słów, a

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piękny i gorzki zawód aktora

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 26

Autor:

Julia Rzemek

Data:

31.01.2007

Realizacje repertuarowe