EN

28.05.2007 Wersja do druku

Piękny i bestia

"Oniegin" w choreogr. Johna Cranko z Opery Narodowej i "Edith" w choreogr. Sławomira Gidla na XIX Łódzkich Spotkaniach Baletowych. Pisze Michał Lenarciński w Dzienniku Łódzkim.

Dwa kolejne wieczory XIX Łódzkich Spotkań Baletowych w Teatrze Wielkim wypełniły produkcje polskich teatrów. Z "Onieginem" [na zdjęciu] - jednym z najsłynniejszych i najważniejszych dzieł nieżyjącego Johna Cranko, przyjechał do Łodzi zespół Opery Narodowej z Warszawy. Poszukujący w balecie wyłącznie nowości grymasili, że to już nieco de mode, że dziś tak się choreografii nie stawia, że spektakl trąci myszką. Wszystko prawda, tylko co z tego? Piękno pozostaje pięknem niezależnie od szerokości geograficznej i czasu. I do "Oniegina", podchodzić dziś wypada podobnie jak do kanonów klasyki, wyznaczonych przez "Jezioro łabędzie" czy "Giselle". Gdyby Cranko żył, miałby tyle lat co Bejart. Obaj tworzyli równocześnie, a jakże inaczej: Bejart poszukujący, Cranko pielęgnujący dawną estetykę. "Oniegin" jest wspaniałym baletem, pięknym w rysunku, precyzyjnym i natchnionym. I, co też istotne, trudnym wykonawczo. W Polsce takie wyzwanie mógł

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piękny i bestia

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Łódzki nr 123

Autor:

Michał Lenarciński

Data:

28.05.2007

Realizacje repertuarowe
Festiwale