EN

6.08.2007 Wersja do druku

Piękno niedopełnienia

"Ifigenia w Aulidzie", ostatni bodaj dramat Eurypidesa (napisany około 406 roku p.n.e., już w Macedonii, a dokończony prawdopodob­nie przez jego syna), należy do tekstów, które najbardziej radykalnie naruszyły reguły klasycznej tragedii, wypracowane przez jego wielkich poprzedników. To naruszenie zostało dostrzeżone nie tylko przez jemu współczesnych (na przykład Arystofanesa, który w swoich komediach szydził z rzekomej nieudolności Eurypidesa), ale sprawia kłopoty kla­syfikacyjne także dzisiejszym badaczom. Określenie "tragedia" wydaje się niektórym (Kitto) wprost niestosowne, a to ze względu na silne nasycenie obyczajowe, na sensacyjne potraktowanie fabuły i obecność rysów komicznych, a także z powodu zredukowania mitu na rzecz in­trygi. Idzie wreszcie o diapazon, ton - zmienny i niejednoznaczny - przedstawianych przez Eurypidesa wydarzeń. A przecież właśnie ta zmienność i niejednoznaczność stanowi o bliskości, jaką odczuwamy w kontakcie z jeg

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piękno niedopełnienia

Źródło:

Materiał nadesłany

Didaskalia Nr 6/8

Autor:

Agnieszka Marszałek

Data:

06.08.2007

Realizacje repertuarowe