Właśnie tym jednym słowem można określić cały wczorajszy wieczór baletowy ,,Mozart a piacere" przedstawiony na scenie Teatru Wielkiego przez Polski Teatr Tańca - Ewy Wycichowskiej. W najczystszej formie - pełnej elegancji, jakże stylowej - zaprezentował rozumienie muzyki Mozarta choreograf Emil Wesołowski. W jego układach poznański zespół błyszczał dawno tu nie widzianą harmonią gestu z frazą melodyczną, płynnością ruchu, cudowną lekkością, która czyni balet niepojętą w swoich technicznych szczegółach sztuką dla widza. Tu też mogliśmy oklaskiwać kunszt solistów Marioli Lebidy, Renaty Gorczak, Krzysztofa Bródka i Waldemara Staszewskiego, Druga część spektaklu - w układach Ewy Wycichowskiej - była udaną próbą zderzenia klasycznego baletu z nowoczesnym rozumieniem ekspresji tanecznej. Znalazło to wyraz również w odrębnych środkach plastycznych, sposobie istnienia na scenie. Oprócz już wymienionych artystów ogromny a
Tytuł oryginalny
Piękno
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Poznański nr 118