"Prometeusz" w reż. Kamil J. Przybosia w Imparcie we Wrocławiu. Pisze Małgorzata Matuszewska w Polsce Gazecie Wrocławskiej.
"Prometeusz" - produkcja wrocławskiego Biura Festiwalowego Impart 2016, instytucji odpowiedzialnej za kształt Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016 - to światło w tunelu i nadzieja, że ESK po prostu musi się udać. Impart ma się czym chwalić nie tylko przed Europą, ale przed światem. Kamil J. Przyboś, scenarzysta, reżyser, scenograf i autor muzycznej adaptacji, sięgnął po stary mit o Prometeuszu - opowieść o ulepieniu człowieka z gliny zmieszanej ze łzami i duszy z boskiego ognia, ukradzionego bogu Heliosowi. Osią przedstawienia stał się konflikt Prometeusza (kreują go na zmianę Paweł Pater i Jacek Witkowski) z Zeusem (Szymon Flis). Ów konflikt przedstawiono ostrą kreską, żywiołowym obrazem (nic dziwnego, skoro w spektaklu występują akrobaci). Artyści rysują fabułę nie tylko wspaniałym ruchem wygimnastykowanych ciał, ale także znakomitą mimiką twarzy, Akrobacje nie przesłaniają treści artystycznej przedstawienia a brak dialogów nie je