EN

10.01.1977 Wersja do druku

Piękne obrazy z "Don Kichota"

Po dłuższym (zdaniem jego zwolenników aż nazbyt długim ) okresie milczenia wystąpił Józef {#os#5112}Szajna{/#} z nową wiel­ką premierą. Stanowi ona wyraźne przedłużenie tej linii poszuki­wań, którą wyznaczały widowiska o Witkacym i Dantem, acz znamienną nowością jest tu odmienne potrakto­wanie warstwy słownej. Gdy uprzed­nio Szajna jedynie przekomponowy­wał całe partie tekstu zaczerpniętego z "Szewców" lub "Boskiej Komedii" poprzez nowy układ nadając im nowe sensy, to tym razem wziął z {#au#332}Cervantesa{/#} jedynie nastrój, zestaw symboli i znaków, poszczególne u­kłady sytuacyjne; zaś mówiony na scenie dialog jest jego własnego au­torstwa, ułamkowe cytaty z dzieł hiszpańskiego mistrza pełnią jedynie funkcje służebne, zabezpieczają ja­kiś pozór autentyzmu, nie ważą ato­li na całym obrazie. Tyle że o kształcie tego in­teresującego ze wszech miar wi­dowiska nie de­cyduje słowo. Szajna czyta pro­zę o Don Kicho­cie i Sa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny nr 6

Autor:

Witold Filler

Data:

10.01.1977

Realizacje repertuarowe