"Białe noce" w reż. Krzysztofa Jaworskiego w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Pisze Monika Rosmanowska w Gazecie Wyborczej Kielce.
"Białe noce" w reżyserii Krzysztofa Jaworskiego to studium miłości budowane na emocjach, poruszających w widzu najgłębiej ukryte struny. Podczas premiery zdarzały się fałszywe nuty, ale chyba nie ma lepszej recenzji niż łzy ukradkiem ocierane przez moją sąsiadkę z widowni (...) Ascetyczna scenografia autorstwa Pawła Kleszczewskiego z dużym białym ekranem tworzy coś na kształt laboratorium miłości. To w tej surowej przestrzeni marzyciel Fiodor spotyka Nastkę. Oboje są samotnikami. Jemu wrodzona nieśmiałość nie pozwala na rozmowy z ludźmi, szczególnie z kobietami. Ją ogranicza agrafka, którą niewidoma babka przytwierdza ją do siebie, i miłość do byłego lokatora, która codziennie wieczorem sprowadza dziewczynę na bulwar nad Newą i każe czekać na powrót ukochanego z Moskwy. "Niech się Pan we mnie nie zakocha" - ostrzega Nastka Fiodora podczas pierwszego spotkania. To zaklęcie nie zadziała. Uczucie Fiodora do Nastki rodzi się w rytmie w