EN

30.01.2013 Wersja do druku

Piekło życia

"My, dzieci z dworca Zoo" w reż. Giovanny'ego Castellanosa w Teatrze im. Sewruka w Elblągu. Pisze Iwona Dąbrowska w serwisie Elblag.net.

W Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu od 12 stycznia oglądać można najnowsze dzieło Giovanny'ego Castellanos'a - "My, dzieci z Dworca ZOO" - głośny tekst lat 70-tych ubiegłego wieku. To nie pierwsze spotkanie kolumbijskiego reżysera z elbląską sceną. Wcześniej zrealizował tutaj "Na pełnym morzu" (2005 r.), "Pamiętniki Adama i Ewy" (2007 r.) oraz "Ruski Miesiąc" (2010 r.). Elbląski spektakl o nastoletniej narkomance to przykład teatru odartego ze złudzeń, bez zbędnej scenografii. Tu aktorzy grają ciałem i słowem. Każdy zna swoje miejsce i rolę. Scenografia, której twórcą jest Wojciech Stefaniak, od razu przywodzi na myśl skojarzenia z brudnymi, obskurnymi halami dworcowymi, czy też publiczną toaletą, czyli miejscami, które były kojarzone z narkomanami. Widzowie bombardowani są głośną, elektroniczną muzyką (Marcin Rumiński), spinającą całe przedstawienie klamrą, oraz tekstami wykrzykiwanymi przez aktorów wprost w twarze upatrzonych,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piekło życia, czyli "My, dzieci z Dworca ZOO" w elbląskim wydaniu. Recenzja nadesłana

Źródło:

Materiał nadesłany

elblag.net

Autor:

Iwona Dąbrowska

Data:

30.01.2013

Realizacje repertuarowe