EN

9.10.1998 Wersja do druku

Piekło to my

Wczasach, gdy uciekamy przed myśleniem o tym, co będzie z nami "potem", dwoje reżyserów podało nam do przemyśleń dwie wi­zje takiej sytuacji. Ostatnia premie­ra nad Prosną to najlepsza od wielu miesięcy teatralna propozycja w Wielkopolsce. Ten spektakl to wspólne dzieło niedaw­nych absolwentów warszawskiej Akade­mii Teatralnej. Pod tytułem "Życie po ży­ciu" kryją się dwie jednoaktówki.,,Przy drzwiach zamkniętych" Sartre'a wyreży­serowała Małgorzata {#os#2103}Boratyńska{/#}, a "Far­rago" Lidii Amejko Bartosz {#os#11068}Zaczykie­wicz{/#}. Dwie suwerenne części tworzą ro­dzaj dyptyku. "Przy drzwiach zamknię­tych" to przedstawienie piekła, akcja ,,Far­rago" rozgrywa się w przedsionku nieba. Piekło Na scenie obserwujemy to, co dzieje się w jednym z pomieszczeń sar­tre`owskiego piekła. Naprawdę jest to rozległy kompleks pokoi o wysokim standardzie, osadzony w niebycie, z nie­kończącymi się korytarzami i bez okien, za którymi rozciąg

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piekło to my

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Poznań

Autor:

Krzysztof Piech

Data:

09.10.1998