"Szklana menażeria" w reż. Jacka Poniedziałka w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Jacek Wakar w Dzienniku Gazecie Prawnej.
Dramaty Tennessee Williamsa przetłumaczyłem z miłości - napisał Jacek Poniedziałek we wstępie do opublikowanego przez Znak przed dwoma laty zbioru sztuk amerykańskiego autora w swoich tłumaczeniach. Dodawał też, że pięć utworów Williamsa zawartych w tej książce to - obok ,,Aniołów w Ameryce" Tony'ego Kushnera - najlepsze pisane dla teatru teksty, jakie kiedykolwiek czytał lub słyszał. Trudno nie zgodzić się z tą opinią. Dramaty Williamsa bronią się doskonale w lekturze, bo to nie tylko materiał dla teatru, lecz także fantastyczna, wciąż piekielnie mocna literatura. Rozkwitają jednak na scenie, wręcz wybuchając w ustach aktorów. Nic więc dziwnego, że współczesne w języku, tak chropowate jak same sztuki autora "Nocy iguany" przekłady Poniedziałka, na naszych oczach dają im nowe życie na polskich scenach. Mieliśmy "Kotkę na rozpalonym blaszanym dachu" w Narodowym, a przede wszystkim "Tramwaj zwany pożądaniem" w Ateneum z aktorskim tour de