EN

26.05.1998 Wersja do druku

Piekło nie przedstawione

Polski teatr nie umie uporać się z tematem wojny na Bałkanach. "Antygona" Zbigniewa Brzozy w warszawskim "Studio" była nieudaną próbą pokazania mitu we współcze­snych mundurach. Wystawiona w Roz­maitościach przez Piotra Cieplaka "Skóra węża" Slobodana Śnajdera, dra­mat kobiety zgwałconej przez wojen­nych kondotierów, grzęźnie w poetyc­kich, wizyjnych scenach. Z prawdziwą siłą przemawia tylko kilka z nich. Stołeczne Rozmaitości kierowane przez Piotra Cieplaka, po bardzo udanych premierach "Bzika tropikalnego" i "Testa­mentu psa", zostały okrzyknięte przez kry­tykę jako sztandarowa scena młodego te­atru w Warszawie. Każdej nowej premierze towarzyszy ogromne zainteresowanie i py­tania, czy uda się utrzymać ten dobry po­ziom. Gwarancję sukcesów daje scenie przy Marszałkowskiej aktualność tematów wybieranych przez Piotra Cieplaka. "Testa­ment psa" w formie groteski, ale i moralite­tu mówił m.in. o ziemskim uwikłaniu ludzi Kościoła, choć

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piekło nie przedstawione

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 122

Autor:

Jacek Cieślak

Data:

26.05.1998

Realizacje repertuarowe