"Curikow" w reż. Ireneusza Janiszewskiego w Teatrze Polskim w Szczecinie. Pisze Maciej Pieczyński w Teatraliach.
Kogo ciekawego można spotkać w piekle? Odpowiedź na to pytanie poznał tytułowy bohater sztuki Maksyma Kuroczkina - Curikow. W podróż do piekła jego śladami zabrał szczecińską widownię reżyser, Ireneusz Janiszewski. Młody biznesmen Alosza Curikow wyrusza w podróż do piekła. Zabiera ze sobą swoją kochankę, Maszę, i kochanka swojej żony, Dimę. Czyżby ten, jednocześnie perwersyjny i groteskowy, trójkąt chciał się oddać samowolnie na potępienie? Bynajmniej. Curikow to bez wątpienia zwolennik wolnej miłości. Sypia ze swoją sekretarką, podczas gdy jego żona współżyje z kim tylko może. Ale to nie martwi Aloszy. Znalezionego rano w małżeńskim łożu kochanka żony zaprasza na śniadanie. Kiedy z kolei Aloszę odwiedza dawny przyjaciel z wojska, Curikow bez wahania ugaszcza go ciałem swojej małżonki. W świetle chrześcijańskiej teologii Alosza Curikow zasługiwałby zatem jak najbardziej na potępienie. Do piekła nie trafia jednak męczony