Reżyserka nie tylko zna, ale też przeanalizowała zachodnie tradycje i wybrała z nich to, co według niej najatrakcyjniejsze - o teatrze Honoraty Mierzejewskiej-Mikoszy oraz o spektaklu "Smakułyki" Teatru Poddańczego prezentowanym na scenie Olsztyńskiego Teatru Lalek pisze Justyna Czarnota z Nowej Siły Krytycznej.
Teatr Poddańczy, rozpoznawalny przez rodziców dzięki prezentowanemu wielokrotnie i w różnych miastach przedstawieniu "W szufladzie" (obecnie w repertuarze Teatrze Małego Widza w Warszawie), przygotował nowy spektakl - "Smakułyki". Premiera odbyła się na początku sierpnia na Kameralnej Scenie Olsztyńskiego Teatru Lalek. Na razie nie znane są terminy kolejnych pokazów. Szkoda - bo to fajne przedstawienie, ciekawy przykład realizacji nurtu inicjacyjnego, z pewnością najbardziej sensoryczny spektakl ostatnich miesięcy. Niewielu jest w Polsce twórców teatru lalkowego, którzy są naprawdę zafascynowani teatrem dla najnajmłodszych. Owszem, w kolejnych teatrach lalkowych budowana jest oferta dla dzieciaków między pierwszym a piątym rokiem życia, jednak wśród realizatorów tych przedsięwzięć trudno znaleźć pasjonata, chcącego się poświęcić tego typu twórczości. Decyzje o przygotowaniu spektaklu inicjacyjnego wydają się spowodowane potrzebą chwili - b