EN

10.02.2014 Wersja do druku

Pięć pięknych kobiet i waga

"Historia brzydoty" w reż. i chor. Anny Piotrowskiej we Wrocławskim Teatrze Pantomimy. Pisze Magda Podsiadły w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Anna Piotrowska, choreografka pracująca w teatrze ruchu i tańca współczesnego od 20 lat, wciąż uznawana za młody talent, ma już jednak swoje rozpoznawalne pismo. Jego zarysy pojawiają się w premierowej "Historii brzydoty" Wrocławskiego Teatru Pantomimy. Choreografka, która od lat współpracuje ze Śląskim Teatrem Tańca w Bytomiu, jest też pedagożką, sprawnie posługuje się różnymi środkami wyrazu w swoich realizacjach - od tańca po gest i słowo. Dlatego nie jest dla niej wyzwaniem praca w teatrze pantomimy. Jej nowa realizacja, inspirowana "Historią brzydoty" Umberto Eco, bliżej jest jednak jej własnych problemów związanych z chorobą, której sama doświadczyła - anoreksji. Gdybym nie przeczytała programu przed spektaklem, raczej uznałabym spektakl za abstrakcyjną impresję o obłędzie, stanach lękowych, manii natręctw - opowieść o współczesnych nieszkodliwych wariatach, którzy funkcjonują na co dzień obok nas, a bywa, że i w nas.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pięć pięknych kobiet i waga. Inspiracja? "Historia brzydoty"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Wrocław online

Autor:

Magda Podsiadły

Data:

10.02.2014

Realizacje repertuarowe