Przedświąteczny czas nie obfituje w teatralne wydarzenia. Tym bardziej trzeba wybrać się do Teatru Miejskiego w Gdyni. Tylko dzisiaj (piątek, 18 grudnia), jutro i pojutrze można jeszcze obejrzeć tam "Ferdydurke" Witolda {#au#405}Gombrowicza{/#} w adaptacji i reżyserii Waldemara {#os#795}Śmigasiewicza{/#}. Potem ten znakomity spektakl zejdzie na dobre z afisza. Premiera "Ferdydurke" odbyta się 23 października 1993 roku. Pięcioletni żywot tego przedstawienia najlepiej zaświadcza o jego sukcesie. Z "Ferdydurke" mierzyć się może w trojmiejskich teatrach chyba tylko {#re#27945}"Tutam"{/#} Bogusława {#au#559}Schaeffera{/#}, wystawione przez Barbarę {#os#5858}Sass{/#} w Teatrze Kameralnym w Sopocie. Po premierze w Teatrze Miejskim Władysław {#os#13109}Zawistowski{/#} napisał na łamach "Teatru": "Gdyńska "Ferdydurke" jest wydarzeniem o wymiarze ponadlokalnym. Proszę mi darować pewną emfazę, ale miałem poczucie, iż wraz z tą premierą ro
Tytuł oryginalny
Pięć lat upupiania
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Gazeta Morska nr 296