EN

26.03.2012 Wersja do druku

Phantom, czyli magia teatru

"Phantom - upiór w operze" w reż. Daniela Kustosika w Teatrze Muzycznym w Lublinie. Pisze Andrzej Z. Kowalczyk w Polsce Kurierze Lubelskim.

Długi czas oczekiwania na tę realizację był z jednego powodu korzystny. W Teatrze Muzycznym zbudowano zespół artystyczny zdolny do mierzenia się z rozmaitymi gatunkami scenicznymi i to o wysokim stopniu trudności. A "Phantom" Yestona wymaga właśnie wszechstronności. Mówiąc wprost - to nie jest musical dla śpiewających aktorów, lecz wysokiej klasy śpiewaków z predyspozycjami operowymi, a zarazem obdarzonych dużymi umiejętnościami aktorskimi. Warstwa muzyczna dzieła zawiera bowiem partie wymagające śpiewu par excellence operowego, zaś dramaturgia stawia zadania aktorskie, które byłyby dużym wyzwaniem dla wielu bardzo dobrych artystów dramatycznych. Zadania tym trudniejsze, że historia upiora paryskiej opery, należąca wszak do kanonu kultury popularnej XX wieku, jest dobrze znana (z różnych zresztą źródeł) chyba każdemu z widzów. Występujący w "Phantomie" artyści muszą zatem mierzyć się nie tylko z materią utworu Yestona, lecz także cały

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Muzyczny: Phantom, czyli magia teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Kurier Lubelski online

Autor:

Andrzej Z. Kowalczyk

Data:

26.03.2012

Realizacje repertuarowe