"Balladyna" Juliusza Słowackiego w reż. Pawła Świątka w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Pisze Maciej Stroiński.
Najważniejszym wydarzeniem w życiu artystycznym Pawła Świątka, Mateusza Pakuły i Wiktora Logi był "Paw królowej" z 2012 roku. Świątek to reżyserował, Pakuła to adaptował, a Loga w tym zagrał. Był to hicior, #pamiętamy, potem powtórzony bez udziału Logi w "Wojnie polsko-ruskiej". "Jak niewiele się wydarzyło potem w naszym życiu" (Bernhard, "Rodzeństwo"). Chłopcy się rozeszli niczym Czech, Lech i Rus, lecz widują się w podgrupach, czasem robią razem ("Bolesław Śmiały", "Kowboj parówa", "Mój niepokój ma przy sobie broń", "Wojna polsko-ruska"), czasem na własny rachunek, ale najchętniej tak samo. Trzymają się, jak jeden mąż, triumfu założycielskiego. Wytworzyli pewną estetykę pokolenia. Mówiąc najprościej, robią komiksy na scenie. Można to nazwać fachowo słowem "vaporwave", a można zwyczajnie: nostalgia za najntisami. Tęsknota za czasem, kiedy się było chłopakiem. Stąd to chłopackie myślenie o sztuce. "Komiks" pochodzi od "comi