EN

16.06.1993 Wersja do druku

Pestki z zielonego jabłka Ewy

Kiedy po raz pierwszy padnie w sztuce Barnesa propozy­cja walki z zarazą przy po­mocy śmiechu, ortodoksyjny ksiądz Toulon, biegły w teologicz­nym komentarzu, określi tę orygi­nalną broń z oburzeniem jako "pestkę z zielonego jabłka Ewy". Tak zdefiniowany śmiech łączy się z pierwszym ludzkim aktem wolne­go wyboru i zaczyna funkcjonować jako ekspresja i przestrzeń wolno­ści. I o to mniej więcej chodzi Barnesowi, kiedy głównego bohatera księdza Flote czyni charyzmatycz­nym przywódcą trupy wesołków - owych tytułowych Czerwonych Nosów. Czerwony nos - znak bła­zeństwa i klownady jest opozycją czarnej śmierci - dżumy dziesiąt­kującej mieszkańców Auxerre. Ta dżuma jest faktem historycz­nym, choć wydaje mi się, że Ser­giusz Sterna-Wachowiak nieco przesadził zaczynając swój artykuł w programie teatralnym od zdania: "pamiętny rok 1348..." Wyznaję ze wstydem, że moja pamięć tak dale­ko nie sięga... Średniowieczne rea­lia sztuki narzuc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pestki z zielonego jabłka Ewy

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkopolski nr 137

Autor:

Elżbieta Kalemba-Kasprzak

Data:

16.06.1993

Realizacje repertuarowe