"Balkon" w reż. Agaty Dudy-Gracz w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Tomasz Mościcki w Dzienniku - dodatku Kultura.
Spektakl w Teatrze im. Jaracza to inscenizacja odważna, ale i bluźniercza. I nic w tym złego. "Bluźnierstwo bywa czasami wyrazem najgłębszej wiary" (Jean Genet). "Balkon" Jeana Geneta jest z pozoru wielką obyczajową prowokacją. W czasach, gdy powstawał, wizja szalejącej rewolucji niszczącej dosłownie wszystko była obrazoburcza, ale i... prorocza. To właśnie pokazała Agata Du-da-Gracz w swojej nowej, znakomitej inscenizacji. To proroctwo Geneta ziszcza się na naszych oczach -ale w szczególny sposób. Nie ma rewolucji, nie ma rewolucjonistów wyrzynających w pień każdego, kto nie z nimi. A i tak stary porządek rozpada się na naszych oczach przy akompaniamencie agresywnej muzyki pop, klikających komputerowych klawiatur, zakwestionowania wszystkich obowiązujących dotychczas hierarchii. Widzowie, wchodząc do sali Sceny Kameralnej Teatru im. Jaracza w Łodzi, czują, że dzieje się z nimi coś dziwnego. Jakby ziemia usuwała im się spod stóp. Świszczą pocis