Ku wybrzeżom Cejlonu zmierza łódź. Płynie Leila, kapłanka Brahmy. Przybywa do osady, by strzec jej mieszkańców przed niebezpieczeństwami w morskich wyprawach. Przed wodzem plemienia Zurgą składa przysięgę czystości. Wie, że jeśli jej nie dotrzyma - zginie. Lecz miłość - jak to zwykle bywa w operach i romantycznych baśniach - okazała się silniejsza niż groźba śmierci... Na scenie warszawskiego Teatru Wielkiego trwają próby przedstawienia "Poławiacze pereł" Georgesa Bizeta. Spektakl reżyseruje Belg, dyrektor naczelny Opera de Vallonie w Liege - Raymond Rossius. Z belgijskiej Opery w Liege wypożyczono bezpłatnie pełną oprawę scenograficzną przedstawienia. Zaprojektowała ją Marie-Clair van Vuchelen. Kierownictwo muzyczne objął natomiast Bogdan Hoffman. Warszawska premiera "Poławiaczy pereł" tylko nieznacznie wypełni luką w naszym francuskim repertuarze operowym. Poza "
Tytuł oryginalny
Perły i wielka miłość
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski nr 126