Swoją sceniczną karierę w Teatrze Muzycznym zakończyła "Pericola" J. Offenbacha. Jak co roku ostatnie spektakle należały do studentów Wydziału Wokalno-Aktorskiego, łódzkiej Akademii Muzycznej. Zapoczątkowana przez R. AMBROZIAKA (pierwszego dziekana tego wydziału) metoda bezpośredniego sprawdzianu dyplomantów (z udziałem studentów młodszych lat) w żywym spektaklu z teatralną orkiestrą, chórem i baletem sprawdza się. Umiejętności wokalne i aktorskie poddane zostają ogniowej próbie i ocenie publiczności. Oczywiście na widowni zasiadają głównie najbliżsi i zaprzyjaźnieni. A także, nie mniej jak studenci, stremowani pedagodzy. Dyrektorzy Teatru Wielkiego i Muzycznego również nie opuszczają okazji do spojrzenia na łódzką reprezentację wokalno-aktorskiej młodzieży. Wystawiono dwie obsady. Pierwszy spektakl zaczął się fajerwerkiem młodości, wdzięku i pogody wypełniającej każdą nutę. Trzy kuzynki, właścicielki pewnej peru
Tytuł oryginalny
"Pericola" na scenie i widowni
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Łódzki nr 64