EN

17.11.1983 Wersja do druku

Perichola

Kiedy w początkach lat sześćdziesiątych, za kierownictwa artystycznego w Teatrze "Wybrzeże" Alego Bunscha - po długiej przerwie - wznawiałem pisanie na łamach naszych gazet (nie ja je przedtem pisałem) tych felietonów, nie przyszło mi do głowy, że będę to robił, mniej lub bardziej regularnie, tyle, tyle lat. Gdyby je zebrać "zusammen do kupy" byłoby z nich pokaźny tomik i chyba niezłe świadectwo - dokument naszych teatralnych upodobań, pasji, wykrętów, parawanów i "nadążania za" (za modą i polityką). Dzisiaj mam napisać "reklamówkę" PERICHOLI. Jest to operetka pana Jacquesa Offenbacha utkana na kanwie jednoaktówki pana Merimeego "Karoca świętych sakramentów". Rzecz dzieje się w Peru. Występuje tu, oprócz tytułowej Pericholi i wicekróla Don Andresa Ribera, wiele postaci, z naszego punktu widzenia nieco "obcych". Co one robią na scenie i jak się mają do siebie, dowiecie się państwo jeżeli zechcecie przyjść do naszego teatru już w dniu 19

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Perichola

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki nr 237

Autor:

K.Ł.

Data:

17.11.1983

Realizacje repertuarowe