"MiszMasz" był hasłem przewodnim tegorocznej edycji Międzynarodowych Spotkań Performerów w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie. Zeszłoroczna została odwołana ze względu na śmierć prezydenta Pawła Adamowicza. Twórcy postanowili więc ponownie zaprosić artystów, których nie mieli okazji zaprezentować. Poszerzono też formułę spotkań o trzeci dzień. Tytułowy "MiszMasz" to emocjonujący rozgardiasz artystyczny - pisze Julia Rzepecka w portalu Trójmiasto.pl.
W tym roku do uczestnictwa zaproszeni zostali artyści z różnych nurtów sztuk performatywnych, który wykorzystują szerokie środki przekazu: od tańca, poprzez "action painting", poezję wizualną, aż po multimedialne środki formalne. Pierwszego dnia spotkań można było zobaczyć prekursorów nurtu poezji wizualnej: Giovanni Fontanna i Bartolomé Ferrando. To artyści posługujący się rekwizytem i gestem zamiast słowem. Tego samego dnia wystąpił również Oleg Kulik, znany przedstawiciel akcjonizmu rosyjskiego. Drugiego dnia na scenie pojawili się Dina Khuseyn, Anatoli Vlassov oraz Zora Snake. To twórcy, którzy historie opowiadali poprzez taniec. Trzeciego dnia zespół Agrupación Seor Serrano z Barcelony przedstawił filmowy spektakl "A House in Asia". Sami twórcy określają go jako western, w którym rzeczywistość i jej nieskończone kopie mieszają się, rysując bezlitosny portret dekady po 11 września. Edycja 7 i 1/2 - Ta edycja jest wyjątk