Jolanta Janiczak, Wiktor Rubin i Cezary Tomaszewski podczas rezydencji w ramach programu "Wielkopolska: Rewolucje", zrealizowali wraz z mieszkańcami Domu Pomocy Społecznej w Lisówkach projekt z pogranicza spektaklu, wystawy i spotkania, w którym pensjonariusze opowiedzieli swoje historie - czasami świadomie sfikcjonalizowane, zmanipulowane przez niedoskonałą pamięć i upływający czas, siłą sprawczą aktu wyznania przemienione w teatr, muzykę czy inny rodzaj indywidualnej ekspresji - pisze Magdalena Rewerenda w serwisie e.czaskultury.pl.
Do udziału w dokumentalno-partycypacyjnym projekcie "Nothing Is Missing" z 2006 roku Mieke Bal zaprosiła matki, których dzieci zdecydowały się na emigrację. O rozłące, niekiedy na zawsze, o samotności, kompleksach i marzeniach opowiedziały w intymnych rozmowach nagranych przez ich bliskich. Przed wizytami w różnych zakątkach świata artystka zastanawiała się, w jaki sposób może podziękować kobietom za chęć podzielenia się swoimi historiami. Za każdym razem okazywało się, że uczestniczki nie chcą żadnego prezentu, bo największym darem jest dla nich sama rozmowa, możliwość publicznego zaistnienia i zabrania głosu - nawet jeśli ta wypowiedź nie zmieni sytuacji rozłąki z dzieckiem. Taka performatywna moc pozwolenia na snucie własnej narracji objawiła się także w wielkopolskiej gminie Dopiewo. Jolanta Janiczak, Wiktor Rubin i Cezary Tomaszewski podczas rezydencji w ramach programu "Wielkopolska: Rewolucje", zrealizowali wraz z mieszkańcami Domu P