EN

17.06.2013 Wersja do druku

Penderecki: nie jestem kronikarzem dziejowym

- Piszę operę "Fedrę" na zamówienie Opery Wiedeńskiej. To jest temat, który chodzi mi po głowie od lat - mówi kompozytor KRZYSZTOF PENDERECKI.

W rozmowie z PAP artysta mówi także o planach na przyszłość i o tym, komu przeszkadza prawo autorskie. PAP: Nagrodę Stambulskiego Festiwalu Muzycznego przyznano panu m.in. za upamiętnianie w swojej twórczości politycznych kataklizmów XX w., m.in. zrzucenie bomby atomowej na Hiroszimę w utworze "Ofiarom Hiroszimy - Tren". Jesteśmy w Stambule, gdzie nie sposób nie zapytać o aktualne wydarzenia, plac Taksim. Krzysztof Penderecki: Nie jestem kronikarzem dziejowym. Napisałem kilka utworów, które są związane z historią, ale to jest kilka na sto. One nie przeważają w mojej twórczości, stały się jednak utworami popularnymi. PAP: Były potrzebne? K.P.: "Polskie requiem", które powstawało w okresie rodzenia się wolności, było potrzebnym utworem, spełniło swoją rolę. PAP: Requiem powstawało etapami, przede wszystkim w latach 80. K.P.: Na moje 65-lecie Mścisław Rostropowicz, który był wówczas dyrektorem w Waszyngtonie (National Sympho

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

PAP

Autor:

Rozmawiała Magdalena Cedro

Data:

17.06.2013