"Pelikan, czyli pożegnanie mięsa" w reż. Natalii Korczakowskiej w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Ewa Koszur w Głosie Szczecińskim.
Znakomite przedstawienie Natalii Korczakowskiej w Malarni Teatru Współczesnego. Właściwie nie wiem, czy mam prawo tak wysoko ocenić ostatnią premierę Teatru Współczesnego pt. "Pelikan, czyli pożegnanie mięsa". Miałam bowiem okazję głównie słuchać, a nie oglądać sobotnią premierę na małej scenie Współczesnego - w Malarni. No cóż, kto przychodzi na minutę przed rozpoczęciem spektaklu, ten niekoniecznie znajdzie miejsce siedzące. Ja znalazłam, jednak "poza widownią", gdzie niewiele było widać, za to dobrze słychać. Przy okazji jeszcze jedna uwaga. Nie wiem, co widzieli inni widzowie, skoro akcja dramatu Augusta Strindberga rozgrywała się na dwu planach, w dość dużej odległości od siebie. Kto siedział po lewej, nie widział aktorów po prawej stronie sceny. Kto siedział po prawej - odwrotnie. Słychać było natomiast świetnie, bo też aktorów - wiadomo - Współczesny ma świetnych. Zdali egzamin wszyscy - zarówno młodzi: Barbara Biel w r