EN

16.10.1970 Wersja do druku

"Peer Gynt" znów na scenie

Wprowadzić poetę do teatru, jako bohatera dramatu, mogli tylko romantycy. Zbagatelizowali też parę reguł gry, uznanych za nieistotne, a że były nieistotne, o tym mogli się dowiedzieć od Szekspira. Ale kreacja poety była ich własnym doniosłym wynalazkiem, z którego po dziś korzystamy. Zwyczajne to dzieje na scenie: rycerza zastąpił ziemianin, ziemianina bankier. Dzisiejsze dramaty o inżynierach, lekarzach, dyrektorach nie mówią nam więcej od dawnych, poświęconych "ojcom rodziny" i "synom naturalnym". W chwili, kiedy na deski wkroczył poeta, sytuacja uległa radykalnej zmianie. Odwaga romantyków polegała na tym, że nie tylko dramat podporządkowali poezji, ale poetę - wcielonego w aktora - postawili przed publicznością. W drugiej połowie XIX wieku najpełniejszy użytek z tego uczynił Ibsen: dowodem "Peer Gynt". Ale nie jest to zwyczajne powtórzenie tematu. Biografia romantyczna ("biografia" raczej, bo cóż to za biografie kreślą romantycy? szkice, strz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Peer Gynt" znów na scenie

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 22

Autor:

Bogdan Wojdowski

Data:

16.10.1970

Realizacje repertuarowe