EN

1.04.1991 Wersja do druku

Peer Gynt w Studio

Amerykański reżyser, artystyczny globtroter David {#os#43828}Schweizer{/#} przygotował w warszawskim Teatrze "Studio" dwa spektakle. Zdecydowanie rekomenduje "Peer Gynta" Henryka Ibsena. Choć autor pisał dramat, jednak z zało­żenia nic miał on być nigdy wystawiony na scenie. Już ro­mantycy wpadli na taki pomysł, żeby pisać sztuki do tego stopnia skomplikowane, z porwaną, przenoszącą się w różne, najdziwniejsze miejsca akcją. Wszystko po to, aby żaden reżyser nie dał sobie z tym rady. Ale jak wiadomo - Amerykanin potrafi. Schweizer wybrał dla tej insceni­zacji najlepszą, najbardziej pojemną konwencję komedii dell'arte. Aktorzy wcielają się w różne postacie, zamieniają się rolami np. przesłuchiwany w jednej chwili staje się przesłuchującym. W postać tytułowego bohatera wcielają się zarówno Wojciech {#os#492}Malajkat{/#} jak i Zbigniew {#os#500}Zama­chowski{/#} oraz Tomasz {#os#496}Taraszkiewicz{/#}. Ale pierwsze aktor­skie skrzypce gra, w ty

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Peer Gynt w Studio

Źródło:

Materiał nadesłany

Top

Autor:

?

Data:

01.04.1991

Realizacje repertuarowe