EN

29.01.1989 Wersja do druku

Pawie

Premier Rakowski popełnił poważny błąd. Jakąś tam tekę w nowym rzą­dzie, przynajmniej skromną aktówkę, powinien zaoferować Krzysztofowi {#os#2569}Jasińskiemu{/#}. Wykroić dla niego niewiel­ki departamencik zajmujący się wyorywaniem reformy w betonie zarzą­dzania naszą kulturą oraz sztuką. Ja­siński nie jest wcale mniej przedsię­biorczy i energiczny od ministra prze­mysłu, choć jest tylko dyrektorem Tea­tru STU w Krakowie. Minister Wilczek jest ulubieńcem dziennikarzy i wiemy o nim prawie wszystko, także to, że po jego ogrodzie chodzą żywe pawie. Te egzotyczne ptaki w ogro­dach zoologicznych i prywatnych służą do ozdoby. Funkcję uzytkową peł­nią tylko w teatrze. Jak wiadomo, pawie pióra bywają tu rekwizytem ko­niecznym, na przykład w "Weselu" Wyspiańskiego. A także symbolem. Paw, niepozorny ptak z rzędu kura­ków, lata ociężale, głos wydaje nie­przyjemny i krzykliwy, jednak kiedy chce się podobać, potrafi zmienić się w prawdz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pawie

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Literackie Nr 4

Autor:

Bożena Winnicka

Data:

29.01.1989

Realizacje repertuarowe