Premier Rakowski popełnił poważny błąd. Jakąś tam tekę w nowym rządzie, przynajmniej skromną aktówkę, powinien zaoferować Krzysztofowi {#os#2569}Jasińskiemu{/#}. Wykroić dla niego niewielki departamencik zajmujący się wyorywaniem reformy w betonie zarządzania naszą kulturą oraz sztuką. Jasiński nie jest wcale mniej przedsiębiorczy i energiczny od ministra przemysłu, choć jest tylko dyrektorem Teatru STU w Krakowie. Minister Wilczek jest ulubieńcem dziennikarzy i wiemy o nim prawie wszystko, także to, że po jego ogrodzie chodzą żywe pawie. Te egzotyczne ptaki w ogrodach zoologicznych i prywatnych służą do ozdoby. Funkcję uzytkową pełnią tylko w teatrze. Jak wiadomo, pawie pióra bywają tu rekwizytem koniecznym, na przykład w "Weselu" Wyspiańskiego. A także symbolem. Paw, niepozorny ptak z rzędu kuraków, lata ociężale, głos wydaje nieprzyjemny i krzykliwy, jednak kiedy chce się podobać, potrafi zmienić się w prawdz
Tytuł oryginalny
Pawie
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Literackie Nr 4