"Cyrano de Bergerac" to tytuł premiery, która od soboty zagości w repertuarze Teatru Polskiego w Bielsku-Białej. Z reżyserem Pawłem Aignerem rozmawia Marta Odziomek w Gazecie Wyborczej - Katowice.
Marta Odziomek: Dlaczego rola Cyrana to - jak mówi obiegowa opinia - marzenie każdego aktora? Paweł Aigner: Ponieważ jest to bohater w pewnym sensie kultowy. Postać skomplikowana, wielobarwna, w żadnym razie schematyczna ani typowa. Cyrano to jednocześnie osoba silna (jest żołnierzem) i krucha poprzez swoją uczciwość i kompleks związany ze swoim ogromny nosem. Co więcej, ten tytuł nie jest zbyt często realizowany przez teatry w Polsce. To sztuka wieloobsadowa, pięcioaktowa, napisana wierszem. Sporo w niej trudności. Czy w Teatrze Polskim odbył się casting do tej roli? - Nie. Swój wybór oparłem na obserwacjach. Szukałem aktora młodego, żeby pokazać, że jego zachowanie to nie do końca sprawa za dużego nosa, który ma, ale kompleksów, które w nim siedzą, jakiegoś zahamowania w stosunku do kobiet, strachu przed odrzuceniem. Nie chciałem budować kontekstu starszego mężczyzny, który nie potrafi poradzić sobie z kobietami. W naszej inscenizacj