EN

9.06.2006 Wersja do druku

Paw królowej

"Paw królowej" w Teatrze Studyjnym. Nominowana do tegorocznej nagrody "Nike" powieść Doroty Masłowskiej to fenomen. W jednym sezonie, tuż po premierze wydawniczej, sięgnęły po nią trzy teatry. "Paw..." trafił do Krakowa, warszawskiej Pragi, no i do Łodzi. Dyplom studentów wydziału aktorskiego Filmówki wzbudza skrajne emocje, podobnie jak proza Masłowskiej. Łódzcy recenzenci przyjęli go świetnie. Roman Pawłowski nie mógł się go nachwalić: "Spektakl trwa cztery godziny, ale trzyma w napięciu do ostatniej minuty. Reżyser znalazł bowiem świetny odpowiednik dla drugorzędnej rzeczywistości złożonej z potocznej mowy, reklam, cytatów popkulturowych oraz dla drugorzędnych bohaterów. Akcja rozgrywa się w tandetnym teatrzyku varietes udekorowanym tęczowymi światełkami i pluszową kurtynką. Każdy z wykonawców ma sobowtóra w postaci własnego zdjęcia naturalnej wielkości, które przypomina reklamy przed knajpami. Kos świetnie pokazuje pustkę bańki me

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Paw królowej

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź, Co jest grane nr 134

Autor:

Leszek Karczewski

Data:

09.06.2006

Realizacje repertuarowe