EN

21.06.1990 Wersja do druku

Paul Claudel pomniejszony

"Wszystko się spala i płomień czasu zjada nasze kości, nic tu nie pomogą towarzystwa ubezpieczeń. Płomień ten nie zginie z chwilą naszej śmierci, zostanie nam parę tylko kości, a jeszcze będzie nas pożerał''. To słowa z "Zamiany" Claudela. Brzmią równocześnie z piękną teatralnie, metaforyczną sceną pożaru.

Po "Zamianę" napisaną prawie sto lat temu przez 25-letniego Claudela, w 35. rocznicę jego śmierci, sięgnął Stary Teatr, przypominając tym wielkiego poetę i dramaturga francuskiego, łączącego w swej twórczości monumentalność i mistyczność chrześcijańskiej wizji losu ludzkiego z wyczuciem konkretu realnych zjawisk egzystencjalnych. Z faktu tej krakowskiej inscenizacji rodzą się przede wszystkim dwa proste zdziwienia: dlaczego Claudel jest właściwie nieobecny w polskim teatrze? dlaczego po 20 minutach od rozpoczęcia spektaklu w świetnym krakowskim teatrze ludzie zaczynają wychodzić? Te zdziwienia są współzależne: skandaliczne zaniedbanie i zlekceważenie Claudela w Polsce oduczyło polski teatr - widownię i scenę - wrażliwości na dramaturgiczne dzieło poetyckie, niosące religijne spojrzenie na człowieka poszukującego harmonii dla swych moralnych konfliktów. Czyżby agitacyjna i rozrachunkowa ostrość polityczna, dominująca nad naszym życiem, ró

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Paul Claudel pomniejszony

Źródło:

Materiał nadesłany

"Słowo Powszechne" nr 119

Autor:

Kazimierz Kania

Data:

21.06.1990

Realizacje repertuarowe