EN

19.05.2011 Wersja do druku

Patos bez refleksji

Wątpię, czy publiczność zastanowi się po wyjściu z teatru nad życiem Brata Alberta i swoim własnym - o spektaklu "Brat naszego Boga" w reż. Tomasza Piaseckiego w Teatrze im. Solskiego w Tarnowie pisze Natalia Ziętara z Nowej Siły Krytycznej.

Najnowszy spektakl Tarnowskiego Teatru im. Solskiego, "Brat naszego Boga" w reżyserii Tomasza Piaseckiego, powstał na podstawie dramatu autorstwa Karola Wojtyły. Termin premiery zbiegł się z momentem beatyfikacji Jana Pawła II, przypominając w tym szczególnym czasie twórczość papieża Polaka i wskrzeszając rozmowę o wyznawanych przez niego wartościach. W przedpremierowych wypowiedziach reżyser podkreślał, że dramat napisany w połowie lat 50. nie stracił na aktualności. Dziś równie często przechodzi się obok biedy obojętnie, a ludzie są nieczuli na cierpienie innych. W "Bracie naszego Boga" ubóstwo, upośledzenie, brak zrozumienia są wysuwane na pierwszy plan. Główny bohater, Adam Chmielowski - święty Brat Albert, to przykład człowieka godnego naśladowania, wrażliwego, otwartego i skorego do pomocy bliźnim. Tomasz Piasecki w spektaklu próbuje odpowiedzieć na pytanie zadawane przez Chmielowskiego na początku przedstawienia: "co mogę dla tych najb

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Natalia Ziętara

Data:

19.05.2011

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe