"Pelikan, czyli pożegnanie mięsa" w reż. Natalii Korczakowskiej w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Nicoletta Nicowska w Teatrakcjach.
Rodzina może być patologiczną lub podstawową komórką społeczną, wzorem przyszłych, prawidłowych relacji z innymi, więzieniem, azylem, klątwą, szczęściem lub robakiem w jabłku. Niszczy lub buduje. Czy jesteśmy w stanie całkowicie kontrolować swoje uczucia w stosunkach rodzinnych? Czy możemy zepchnąć na bok wszystkie brudy i udawać, że normalnie żyjemy? Udawać tak, z tym że zepchnięcie nie oznacza pomyślnego zakończenia sprawy. W rodzinie wszyscy gramy jakieś role, przyjmujemy maski w zależności od pozycji. Tracimy kontrolę nad udawaniem a byciem prawdziwym. Nad pragnieniami, a wymaganiami. Natalia Korczakowska dokonuje połączenia dwóch dzieł wybitnego szwedzkiego pisarza Johana Augusta Strindberga. Pierwszym z nich jest dramat Pelikan, drugim autobiograficzna powieść Spowiedź szaleńca. Szuka odpowiedzi na pytania, kim jesteśmy w rodzinie, przedstawia trudności i zagrożenia, jakie się z tym wiążą. Czy umieszczenie kamer nadaje spekt