"Paternoster" to, jak wiadomo, ludowy zapis pierwszych słów łacińskiej wersji modlitwy "Ojcze nasz". Sztuka Helmuta Kajzara pod tym tytułem pokazana zostanie toruńskiej publiczności 7 listopada.
"Paternoster" jest na pierwszy rzut oka sztuką trochę dziwną, która dzieje się w konkretnym miejscu, ale i - jak informuje autor - w wyobraźni. Jest więc miejsce na realia, na mocne sceny obyczajowe i miejsce na refleksję o człowieku, który nie do końca potrafi określić, kim jest. Autorem scenariusza i reżyserem przedstawienia w teatrze Horzycy jest Marek Fiedor, który przygotował w Toruniu niedawno "Ożenek" Gogola, dobrze przyjęty przez publiczność i nagrodzony na festiwalu komedii w Tarnowie. Na scenę Marek Fiedor zaadaptował nie tylko "Paternoster", ale i inne teksty nieżyjącego Helmuta Kajzara - dramaturga, reżysera i eseisty wychowanego na pograniczu kulturowym Śląska Cieszyńskiego. W głównej roli zobaczymy Jarosława Felczykowskiego, który gra Józia, odwiedzającego mieszkających na wsi rodziców. Józio nie jest synem marnotrawnym, zrobił bowiem coś na kształt kariery, ma jednak kłopoty z samookreśleniem, potrzebuje akceptacji. W podwójn