Antyteatr, antydramat antyfabularny, arealistyczny - tak można by w telegraficznym skrócie określić charakter premierowego spektaklu w Malarni Teatru Polskiego, opartego na "Pasożytach" - sztuce współczesnego pisarza niemieckiego Mariusa von Mayenburga. To, co oglądamy na scenie - w przestrzeni antynaturalistycznej, zgoła abstrakcyjnej - przypomina akwarium lub terrarium z kilkoma ludzkimi stworami albo przeszklone boksy w szpitalu psychiatrycznym, w którym grupka pacjentów aranżuje swoistą psychodramę w ramach zaleconych zajęć psychoterapeutycznych. W taki przynajmniej sposób reżyser Anna {#os#4013}Augustynowicz{/#} pokazuje sztukę opartą na strzępach rozmów, strzępach interakcji między kilkoma postaciami powiąza- nymi związkami małżeńskimi i rodzinnymi, a także relacją: ofiara - sprawca lub kaleka - opiekun. Pretensjonalność idzie tu o lepsze z brakiem inwencji, sztuczność z epigoństwem, pseudonowatorstwo z pow
Tytuł oryginalny
Pasztet z pasożytów
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Poznańska nr 282