W symbolicznych Paszportach wręczanych laureatom jest rubryka "znaki szczególne" do której wpisujemy "talent". Gdyby miejsca było więcej, należałoby wymienić jeszcze parę innych cech charakteryzujących artystów, którzy wkrótce będą decydować o kształcie i znaczeniu polskiej sztuki - pisze Zdzisław Pietrasik w Polityce.
Na początku lat 90. minionego wieku, kiedy po raz pierwszy przyznawaliśmy nasze nagrody kulturalne, krytycy proszeni o rekomendacje zachwalali swych wybrańców, podkreślając najczęściej ich niezależność, nonkonformizm, niepokorność. Żywe były bowiem jeszcze wspomnienia z nieodległych czasów, kiedy właśnie w ten sposób opisywało się artystę wiernego wybranej przez siebie drodze twórczej, wbrew ograniczeniom narzucanym przez system polityczny i cenzurę. Jak się okazuje, dzisiaj na artystę, zwłaszcza znajdującego się - jak większość nominowanych - u progu kariery, też czekają liczne rafy. Jednym z najbardziej niszczących zagrożeń jest celebrytyzacja kultury. Ze współczuciem patrzy się na artystów, którzy nie tak dawno przyjmowali pozy buntownicze, by po paru sezonach doskonale odnaleźć się po drugiej stronie, zasiadając w jury talent shows, grając w najgłupszych telenowelach, w teatrze skierowanym do najmniej wymagającego odbiorcy. O rekla