EN

22.03.2012 Wersja do druku

Paskuda i Maruda niekoniecznie dla maluchów

"Paskuda i Maruda w reż. Zbigniewa Niecikowskiego w Teatrze Lalek Pleciuga w szczecinie. pisze Ewa Koszur w Głosie Szczecińskim.

Najnowsza premiera Pleciugi to trudne przedstawienie dla młodych widzów. Ideę spektaklu "Paskuda i Maruda" którego premiera odbyła się 17 marca w Teatrze Lalek Pleciuga, nie zrozumieją czteroletnie maluchy. Za to będą zachwycone czarnoksiężnikiem i pluszowymi zwierzakami. Gdyby nie bajkowa scenografia sztuki Liliany Bardi-jewskiej, gdyby nie ogromny magiczny czarnoksiężnik z podszewką pełną naszytych głów (trochę to makabryczne, niektóre maluchy płakały), gdyby nie znakomita muzyka Piotra Klimka i sympatyczne pluszowe zwierzaki, spektakl wyreżysero- wany przez Zbigniewa Niecikowskiego uważałabym za niezbyt udany. Choć trwa zaledwie 50 minut, wlecze się niemiłosiernie. Niewątpliwie nie brak w nim bajkowego klimatu z zielonymi stworami, niecną czarownicą, która chce krętactwami odzyskać młodość. Jest nawet biały koń ze skrzydłami, który unosi się w powietrzu. W sztuce Bardijewskiej znajdziemy odniesienia do klasyki twórczości scenicznej dla

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Paskuda i Maruda niekoniecznie dla maluchów

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Szczeciński nr 69

Autor:

Ewa Koszur

Data:

22.03.2012

Realizacje repertuarowe