EN

8.04.2013 Wersja do druku

Pasja, nie nauka

"Fahrenheit" w reż. Michała Derlatki w Teatrze Miniatura w Gdańsku. Pisze Katarzyna Gajewska w serwisie PortKultury.

"Fahrenheit" w Teatrze Miniatura to odrobinę mroczna, ale pouczająca historia o tym, że nie istnieje fatum, ale sami jesteśmy kowalami własnego losu, a nasze działania mogą przynieść nam sławę, ale i skazać na porażkę. Mimo nagromadzenia eksperymentów fizyko-chemicznych to przede wszystkim opowieść o pasji, która jest najważniejszym motorem naszych działań, niezależnie od tego, czy jesteśmy fizykiem czy notariuszem. Spektakl powstał na podstawie książki Anny Czerwińskiej-Rydel "Ciepło-zimno. Zagadka Fahrenheita". Życiorys słynnego gdańszczanina ujęty jest w ramy opowieści starego (50-letniego, ale postarzonego przez chorobę), schorowanego Fahrenheita, który na scenie pojawia się zawinięty w koc, słaby i rozpamiętujący z żalem swoją przeszłość. Przekonany o swym bliskim końcu zatrudnia notariusza, aby ten spisał jego testament i pomógł mu wyjaśnić "zagadkę Fahrenheita" - czyli odnaleźć odpowiedź na pytanie kto i dlaczego go otru�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pasja, nie nauka. Recenzja "Fahrenheita" w Teatrze Miniatura

Źródło:

Materiał nadesłany

www.portkultury.org

Autor:

Katarzyna Gajewska

Data:

08.04.2013

Realizacje repertuarowe