"Noc w Paryżu" w reż. Adama Opatowicza w Operze na Zamku w Szczecinie. Pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.
Ostatnie dni minionego roku melomani szczecińskiej Opery spędzili na muzycznym spacerze po francuskich uliczkach. Nowe przedstawienie powstało z myślą o sylwestrze, karnawale i szerokiej publiczności. Z solistami Opery i jej gośćmi błąkamy się po stolicy Francji i gatunkach muzycznych, bo w programie poważne arie operowe przeplatają lżejsze operetkowe i musicalowe oraz piosenki, które stanową prawdziwy kanon francuski. W tle - stare zdjęcia Paryża i paryżan. Poszukiwanie paryskiego klimatu zaprowadzić może daleko. Anna Malus śpiewa więc "Habanerę", a Tomasz Łuczak kuplety Escamilia z "Carmen" George'a Bizeta, bo przecież - jak uzasadniał prowadzący wieczór Marek Pacuła z Piwnicy pod Baranami - taki utwór o miłości, namiętności, zemście mógł napisać tylko kompozytor urodzony w Paryżu. Rzecz wyreżyserował Adam Opatowicz, który nie mógł nie zaprosić do francuskiego programu regularnie współpracującej z Teatrem Polskim Ewy Kabsy, specja