Legendarna primabalerina Maja Plisiecka świętowała swoje 85. urodziny w Paryżu, gdzie w teatrze na Polach Elizejskich odbył się koncert galowy na jej cześć w wykonaniu gwiazd baletu rosyjskiego i francuskiego - podały we wtorek rosyjskie media.
Do Paryża przyjechali soliści najsłynniejszych teatrów Rosji: moskiewskiego Bolszoj i petersburskiego Maryjskiego. Na jubileuszowym koncercie, który odbył się w poniedziałek, tańczyli też soliści Opery Paryskiej, którzy wybrali na ten wieczór "Jezioro Łabędzie" Piotra Czajkowskiego. W balecie tym Maja Plisiecka święciła triumfy w podwójnej partii Odetty-Odylii. Chociaż, jak pisze agencja RIA Nowosti, primadonna przyjechała do teatru na pół godziny przed początkiem koncertu, nie spieszyła się pokazać publiczności. Dopiero po pokazie filmu dokumentalnego o jej pracy artystycznej widzowie na sali ujrzeli artystkę, która zajęła miejsce w loży. Mimo że światło było wyłączone, bohaterkę wieczoru rozpoznano i nagrodzono owacją. W loży na primabalerinę czekał jej wieloletni przyjaciel, francuski projektant mody Pierre Cardin. - Zawsze jestem szczęśliwy, gdy mogę się spotkać z Mają, z którą przyjaźnimy się już od 40 lat - powied