Życie Kazimierza Brandysa, autora "Matki Królów", "Jak być kochaną", "Nierzeczywistości", to przykład drogi od fascynacji komunizmem do działalności opozycyjnej. Pisarz zmarł 20 lat temu, 11 marca 2000 roku, w Paryżu.
"Brandys przeżył jako pisarz całą właściwie historię polskiej literatury po wojnie. Przechodził przeróżne etapy w swojej twórczości - także socrealistyczny. Odwrót od tej poetyki rozpoczął w powieści +Doktor Faul+, później dał się poznać jako działacz demokratycznej opozycji" - wspominał Brandysa Piotr Kuncewicz. Kazimierz Brandys urodził się w 1916 r. w Łodzi w rodzinie zasymilowanych żydowskich intelektualistów, jego starszy brat - Marian - także został pisarzem. Przed wojną, jako student prawa na UW, działał w lewicowych organizacjach studenckich. Jak po latach wspominał, jako student o żydowskich korzeniach nie godził się na ówczesne podziały polityczne - z gettem ławkowym na uczelniach, antysemickimi ekscesami bojówek Falangi, z zafascynowaniem części polskich intelektualistów faszystowską ideologią w Niemczech. Tym też tłumaczył swoje powojenne zaangażowanie w komunizm. Okupację przeżył na aryjskich papierach w Warszawie